Zmęczona dniem pełnym przygód i
rozmową z rodziną poszłam do siebie do pokoju. Wzięłam laptopa i
usiadłam na łóżku. Napisałam sms-a do Julii, że jestem na
skype, jeśli chcę ze mną porozmawiać. Po krótkiej chwili
otrzymałam powiadomienie, że przyjaciółka jest dostępna, więc
zadzwoniłam do niej.
-No hej wariatko. - zaśmiałam się.
-Jestem na Ciebie zła. - powiedziała obrażona.
-No hej wariatko. - zaśmiałam się.
-Jestem na Ciebie zła. - powiedziała obrażona.
-A to niby czemu? - zdziwiłam się.
-Dlaczego mi nie powiedziałaś, że
jesteś już w Polsce? To ja muszę się tego z internetu dowiadywać?
-Ale jak to z internetu?!
-No tak to! Już wszyscy na świecie wiedzą, że rozstałaś się z Harry'm. - poinformowała mnie Julka. - Powiesz mi co się stało?
-No tak to! Już wszyscy na świecie wiedzą, że rozstałaś się z Harry'm. - poinformowała mnie Julka. - Powiesz mi co się stało?
-Nie ważne. Było miło, ale się
skończyło. - wzruszyłam ramionami.
-Ej!
-Co?
-Przecież ty taka nie jesteś.
-Taka, znaczy jaka?
-Bezuczuciowa. Wiki co jest?
-No przecież mówię Ci, że wszystko okay. - odparłam, a do oczu napłynęły mi łzy. Mimo wszystko wspomnienia bolały.
-Mogę do Ciebie wpaść żeby Cię przytulić? - spytała Julka z troską, na co ja wybuchłam śmiechem.
-Kochanie jest już 11 wieczorem. Nie ukrywam, że jestem trochę zmęczona. Spotkamy się jutro okay?
-No dobra, ale jutro o 10 jestem u Ciebie w domu. - wytknęła mi język dziewczyna.
-Co? - zawyłam. - Zwariowałaś? Przecież to jeszcze noc, daj mi się wyspać.
-No dobra, napisz jak wstaniesz. Kocham Cię. Buziaczki. - powiedziała i rozłączyła się.
Weszłam jeszcze szybko na twittera sprawdzić, co słychać w świecie. Moje mentiosy pękały w szwach, a na timelinie zauważyłam akcję fanek chłopców, która miała na celu ratowanie związku mojego z Harry'm. Odpisałam kilku dziewczynom i napisałam, że pomagam w akcji. Chwilę później otrzymałam mnóstwo pytań od dziewczyn, które dopytywały co się stało, dlaczego już nie jestem z Hazzą i czy jest jeszcze szansa na to, że wrócę do Anglii. Napisałam tweeta o treści:
-Vas happenin? - usłyszałam znajomy mi głos Zayn'a.
-Cześć wariacie. - zaśmiałam się do słuchawki. - Co robicie?
-Usychamy z tęsknoty. - z daleka krzyknął Niall.
-Czyżby lodówka była pusta? - spytałam z przekąsem.
-Niall zarządził strajk głodowy. - odparł mulat.
-Słucham? - nie wierzyłam własnym uszom. - Dlaczego?
-Bo wyjechałaś. - odpowiedział mi smutno Louis.
-Nie jesteście normalni. Teraz jestem pewna. - zaśmiałam się.
-Też Cię kochamy! - krzyknął Liam, a po chwili usłyszałam plask i "Ałaaa" chłopaka.
-Ja Ciebie kocham najbardziej. - odezwał się nagle Hazz.
-Cześć Harry. - zachichotałam.
-Liczyłem na coś w stylu "Też Cię kocham" – posmutniał.
-Też Was kocham. - powiedziałam, a w tle usłyszałam śmiech Louis'a.
-Co Cię tak bawi?! - wrzasnął Harrold.
-Spokojnie kręcony. To już nie można się pośmiać?
-Czyli, że to już koniec? - spytał zdenerwowany Styles.
-A widzisz inne rozwiązanie? Jesteśmy daleko od siebie, to by i tak długo nie potrwało.
-Nie masz serca? O czym ty do cholery mówisz? Udowodnić Ci, że to miłość i przetrwamy wszystko? Ja nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie. - loczek mówił podniesionym głosem.
-Co?
-Przecież ty taka nie jesteś.
-Taka, znaczy jaka?
-Bezuczuciowa. Wiki co jest?
-No przecież mówię Ci, że wszystko okay. - odparłam, a do oczu napłynęły mi łzy. Mimo wszystko wspomnienia bolały.
-Mogę do Ciebie wpaść żeby Cię przytulić? - spytała Julka z troską, na co ja wybuchłam śmiechem.
-Kochanie jest już 11 wieczorem. Nie ukrywam, że jestem trochę zmęczona. Spotkamy się jutro okay?
-No dobra, ale jutro o 10 jestem u Ciebie w domu. - wytknęła mi język dziewczyna.
-Co? - zawyłam. - Zwariowałaś? Przecież to jeszcze noc, daj mi się wyspać.
-No dobra, napisz jak wstaniesz. Kocham Cię. Buziaczki. - powiedziała i rozłączyła się.
Weszłam jeszcze szybko na twittera sprawdzić, co słychać w świecie. Moje mentiosy pękały w szwach, a na timelinie zauważyłam akcję fanek chłopców, która miała na celu ratowanie związku mojego z Harry'm. Odpisałam kilku dziewczynom i napisałam, że pomagam w akcji. Chwilę później otrzymałam mnóstwo pytań od dziewczyn, które dopytywały co się stało, dlaczego już nie jestem z Hazzą i czy jest jeszcze szansa na to, że wrócę do Anglii. Napisałam tweeta o treści:
"Nadal przyjaźnię się z @onedirection,
ale nie byłam przygotowana na takie zamieszanie w okół mojej
osoby, musiałam odpocząć. Może wrócę."
Po czym wylogowałam
się i odłożyłam komputer. Nagle zadzwonił mój telefon,
spojrzałam na wyświetlacz i zobaczyłam, że dzwoni Zayn. Nie
zastanawiając się, odebrałam.-Vas happenin? - usłyszałam znajomy mi głos Zayn'a.
-Cześć wariacie. - zaśmiałam się do słuchawki. - Co robicie?
-Usychamy z tęsknoty. - z daleka krzyknął Niall.
-Czyżby lodówka była pusta? - spytałam z przekąsem.
-Niall zarządził strajk głodowy. - odparł mulat.
-Słucham? - nie wierzyłam własnym uszom. - Dlaczego?
-Bo wyjechałaś. - odpowiedział mi smutno Louis.
-Nie jesteście normalni. Teraz jestem pewna. - zaśmiałam się.
-Też Cię kochamy! - krzyknął Liam, a po chwili usłyszałam plask i "Ałaaa" chłopaka.
-Ja Ciebie kocham najbardziej. - odezwał się nagle Hazz.
-Cześć Harry. - zachichotałam.
-Liczyłem na coś w stylu "Też Cię kocham" – posmutniał.
-Też Was kocham. - powiedziałam, a w tle usłyszałam śmiech Louis'a.
-Co Cię tak bawi?! - wrzasnął Harrold.
-Spokojnie kręcony. To już nie można się pośmiać?
-Czyli, że to już koniec? - spytał zdenerwowany Styles.
-A widzisz inne rozwiązanie? Jesteśmy daleko od siebie, to by i tak długo nie potrwało.
-Nie masz serca? O czym ty do cholery mówisz? Udowodnić Ci, że to miłość i przetrwamy wszystko? Ja nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie. - loczek mówił podniesionym głosem.
-Niczego mi nie musisz udowadniać.
Przepraszam Harry, ale nie mam siły na kłótnie. Jestem zmęczona.
Pogadamy jutro. Pa. - powiedziałam.
-Papa. - krzyknęli wszyscy.
-Do zobaczenia jutro. Kocham Cię. - dodał Harrold.
-Ja Ciebie też. - wyrwało mi się, ale zanim dotarło do mnie co powiedziałam, w głośniku usłyszałam pisk Styles'a, na co uśmiechnęłam się do siebie po czym rozłączyłam. Odłożyłam telefon na szafkę nocną, wyciągnęłam z walizki piżamę i poszłam wziąć szybki prysznic. Umyta i przebrana opuściłam łazienkę po 30 minutach. Zeszłam jeszcze na dół żeby się napić. W kuchni spotkałam Ksawerego.
-Nie możesz spać? - spytałam sięgając po sok.
-Zgłodniałem. - odparł zamyślony.
-Przypominasz mi Niall'a. - uśmiechnęłam się do brata.
-Tego blondyna? - spytał.
-Papa. - krzyknęli wszyscy.
-Do zobaczenia jutro. Kocham Cię. - dodał Harrold.
-Ja Ciebie też. - wyrwało mi się, ale zanim dotarło do mnie co powiedziałam, w głośniku usłyszałam pisk Styles'a, na co uśmiechnęłam się do siebie po czym rozłączyłam. Odłożyłam telefon na szafkę nocną, wyciągnęłam z walizki piżamę i poszłam wziąć szybki prysznic. Umyta i przebrana opuściłam łazienkę po 30 minutach. Zeszłam jeszcze na dół żeby się napić. W kuchni spotkałam Ksawerego.
-Nie możesz spać? - spytałam sięgając po sok.
-Zgłodniałem. - odparł zamyślony.
-Przypominasz mi Niall'a. - uśmiechnęłam się do brata.
-Tego blondyna? - spytał.
-Skąd wiesz, że to on? Przecież ty
ich nie znasz. - zdziwiłam się.
-Poczytałem trochę o nich, kiedy dowiedziałem się, że spotykasz się z jednym z nich.
-Aha. - wyrwało mi się.
-Wiki?
-Tak?
-Powiesz mi coś? - spytał.
-Jasne. O co chodzi? - usiadłam przy stole na przeciw chłopaka.
-Poczytałem trochę o nich, kiedy dowiedziałem się, że spotykasz się z jednym z nich.
-Aha. - wyrwało mi się.
-Wiki?
-Tak?
-Powiesz mi coś? - spytał.
-Jasne. O co chodzi? - usiadłam przy stole na przeciw chłopaka.
-Powiedz mi czemu wróciłaś, ale tak
na prawdę. Czy oni Cię skrzywdzili?
-Nie! Dlaczego tak pomyślałeś? - brat w odpowiedzi wzruszył tylko ramionami. - To jest piątka najwspanialszych chłopaków jakich kiedykolwiek poznałam. Są moimi przyjaciółmi, ale traktujemy się jak rodzeństwo. Jak ja i ty. Kocham ich i wydaje mi się, że oni mnie też. - uśmiechnęłam się.
-Więc dlaczego wróciłaś? - drążył Ksawery.
-Bo to nie mój świat. Nie potrafiłam wszystkiego ogarnąć. U nich za dużo się dzieje, a ja tam nie pasowałam. Oni już się przyzwyczaili do szumu wokół nich, do tego, że niektórzy manipulują faktami i szukają kontaktu z nimi tylko po to, żeby być. Ja nie byłam chyba przygotowana do takiego życia. To było za trudne, więc wróciłam do domu.
-Rozumiem. Masz rację, to nie nasz świat. - powiedział zamyślony Ksawery. - Teraz możemy iść spać.
-A ty nie byłeś głodny? - zdziwiłam się.
-Odechciało mi się jeść. Idziesz? Ostatni gasi światło. - wytknął mi język i wybiegł z pomieszczenia. Westchnęłam i ruszyłam do pokoju. Zauważyłam, że mam nieodebraną wiadomość, więc odczytałam ją.
-Nie! Dlaczego tak pomyślałeś? - brat w odpowiedzi wzruszył tylko ramionami. - To jest piątka najwspanialszych chłopaków jakich kiedykolwiek poznałam. Są moimi przyjaciółmi, ale traktujemy się jak rodzeństwo. Jak ja i ty. Kocham ich i wydaje mi się, że oni mnie też. - uśmiechnęłam się.
-Więc dlaczego wróciłaś? - drążył Ksawery.
-Bo to nie mój świat. Nie potrafiłam wszystkiego ogarnąć. U nich za dużo się dzieje, a ja tam nie pasowałam. Oni już się przyzwyczaili do szumu wokół nich, do tego, że niektórzy manipulują faktami i szukają kontaktu z nimi tylko po to, żeby być. Ja nie byłam chyba przygotowana do takiego życia. To było za trudne, więc wróciłam do domu.
-Rozumiem. Masz rację, to nie nasz świat. - powiedział zamyślony Ksawery. - Teraz możemy iść spać.
-A ty nie byłeś głodny? - zdziwiłam się.
-Odechciało mi się jeść. Idziesz? Ostatni gasi światło. - wytknął mi język i wybiegł z pomieszczenia. Westchnęłam i ruszyłam do pokoju. Zauważyłam, że mam nieodebraną wiadomość, więc odczytałam ją.
"Mam dla Ciebie niespodziankę. Wiem,
że się ucieszysz. Porozmawiamy jutro. Kocham Cię i nigdy nie
przestanę. Twój Harry xx."
Moje oczy zaszły łzami.
Kochałam tego faceta ponad wszystko i zrozumiałam, że nie jestem w
stanie bez niego żyć. Potrzebowałam go przy sobie w każdej
sekundzie. Postanowiłam odpisać.
"Przecież doskonale
wiesz, że nie lubię niespodzianek. Mam nadzieję, że to będzie
warte mojej nieprzespanej nocy. Też Cię kocham ;*"
Położyłam
się na łóżku, przykryłam kołdrą i już miałam zasnąć kiedy
usłyszałam dźwięk przychodzącej wiadomości. Pośpiesznie ją
odczytałam.
"Nawet nie wiesz jak się cieszę. Czytam
twojego sms-a chyba już piąty raz i nie mogę uwierzyć. To nie
koniec, do zobaczenia jutro xx"
Do zobaczenia jutro? Nie, to
chyba nie to, co mi się wydawało. Miałam teraz wielką ochotę
udusić Harry'ego. Dobrze wiedział, że nie da mi spokoju ten sms.
Odłożyłam telefon i zasnęłam, nie spodziewając się tego co
miało nadejść.
Hej ;) Cieszę się, że czytacie mojego bloga i komentujecie. Jestem Wam wszystkim ogromnie wdzięczna, za wspólne przeżywanie kolejnych przygód życia bohaterki. Jest to już 30 rozdział i mam nadzieję, że nie jest on ostatni. Chciałabym móc napisać dla Was jeszcze minimum 30 kolejnych rozdziałów.
Niektórzy z Was pytają o historię Debry i ich ojca. Rozwinęłam tutaj wiele wątków, ale blog miał być o One Direction i Wiktorii, dlatego na razie trzymam się jednego wątku. Jest to związane też z tym, że do wczoraj nie miałam czasu na przemyślenie kiedy powinny pojawić się, które postaci, ale teraz to się zmieni i obiecuję Wam, że już niebawem poczytać o siostrze Wiki.
Kocham Was i liczę na Wasze komentarze ;*
OTO MÓJ TANIEC RADOŚCI, ŻE JESTEŚCIE ZE MNĄ ;)
Niektórzy z Was pytają o historię Debry i ich ojca. Rozwinęłam tutaj wiele wątków, ale blog miał być o One Direction i Wiktorii, dlatego na razie trzymam się jednego wątku. Jest to związane też z tym, że do wczoraj nie miałam czasu na przemyślenie kiedy powinny pojawić się, które postaci, ale teraz to się zmieni i obiecuję Wam, że już niebawem poczytać o siostrze Wiki.
Kocham Was i liczę na Wasze komentarze ;*
OTO MÓJ TANIEC RADOŚCI, ŻE JESTEŚCIE ZE MNĄ ;)
O jezuu Harry do niej przyleci ? Omomom mam nadzieje . Gosia
OdpowiedzUsuńJak Ty to pięknie wymyślasz!<3
OdpowiedzUsuńAz sie poplakalam!
Jesteś boska! Czekam na następny rozdział!;*
Agata
jeny, jeny, jeny!!!!! to jest takie piękne że aż się płakać chce ;(
OdpowiedzUsuńfenomenalne opowiadanie, rozdział i cała fabuła! :D
czekam na NN z niecierpliwością :)
pzdr.
Świetny dosłownie brak mi słów, aby go opisać :)
OdpowiedzUsuńCzekam na następny.
Przyjadą do niej! ;D
OdpowiedzUsuńWiedziałam, wiedziałam, po prostu wiedziałam! ;P
Jeden z moich ulubionych blogów! *__*
Co tu dużo mówić - świetny rozdział, no może trochę za krótki ;D
Czekam <3
A i mam pytanie, a raczej prośbę: Czy mogłabyś usunąć weryfikację obrazkową? ;)
Oczywiście, że mogę ;)
UsuńWERYFIKACJA USUNIĘTA ;D
Dla Was wszystko xD
Dzięki, bo to denerwujące - czasem się trafi taki trudny obrazek, a jeszcze teraz pozmieniali ;D
UsuńWięc jeszcze raz dziękuję ;)
Jeśli coś jeszcze chciałabyś zmienić to pisz. Wezmę to pod uwagę i postaram się zastosować do rad ;)
UsuńJeju kocham cię normalnie.
OdpowiedzUsuńZa*ebiście tańczysz.! ;D
OdpowiedzUsuńco najmniej 30 kolejnych rozdziałów?? Ja chyba umrę, jak będzie tak mało..
Mam nadzieję,że tym razem nie karzesz nam tak długo czekać na kolejny rozdział..;D
Ela
Przepraszam Was, że tak rzadko dodaje rozdziały, ale dzisiaj miałam ostatni dzień szkoły i musiałam wszystko zaliczyć, przez co nie miałam czasu na pisanie nowych rozdziałów ;)
UsuńJeśli będzie dużo komentarzy to rozdział mogę wstawić jeszcze dzisiaj ;)
Wszystko zależy od Was, bo to dla Was piszę ;)
Czekam na nn z niecierpliwością
OdpowiedzUsuńKur*a Hazza przyleci ? What ?
OdpowiedzUsuńOmg Ja chce nn Błagam oby był szybko bo mam jutro wywiadówke i murowana kara bo mam 1 z w-f . Teraz się zastanawiam jak można mieć pałe z w-f ale można
OdpowiedzUsuńOoo... nie zazdroszczę ;)
UsuńCzy mi się wydaje, czy za takie oceny nie powinno się nagradzać? :D
Dużo osób czyta, ale mało komentuje. A muszę wiedzieć, że czytacie, więc czekam na Wasz ruch ;)
Jezu już po . Bo moja mama była wcześniej bo jedzie do pracy jak jest zebranie . Nie mam kary bo mi 3 wystawiła ale powiedziała że mam wszystkie 1 poprawić i niebędzie dla mnie zła i jak nie poprawie to dostane 2 na koniec ale narazie mam 3 .
UsuńOmomomomomomom
OdpowiedzUsuńI love you baby
OdpowiedzUsuńhome sweet home
OdpowiedzUsuńJak ty bosko piszesz. kocham twoje opowiadanie, kocham jak piszesz, kocham tą strone, kocham ciebie
OdpowiedzUsuńI lOvE yOu
OdpowiedzUsuńA i jak się nazywasz ?
OdpowiedzUsuńto moj tt : @domka514
OdpowiedzUsuńjakbys mogla to przypomnij mi o tym ze dodalas nowy rozdzial :*
suuuper piszesz :)))
:) Ile masz lat ?
OdpowiedzUsuńMam 19 lat ;)
UsuńKocham
OdpowiedzUsuń;) Ile masz lat ? Napisz książke . !!!
OdpowiedzUsuńChyba nie potrafilabym napisac ksiazki ;)
Usuń:) Polskie dziewczyny są świetne. Jesteś tego przykładem.. !!!
OdpowiedzUsuńPolskie dziewczyny sa zajebiste, ale ja nie jestem dobrym przykladem. Pisze tylko zwykle opowiadanie i ciesze sie ze Wam sie podoba bo robie to dla Was kochani ;)
UsuńOoooo jakie zajebiste .
OdpowiedzUsuńAle Świetny !
OdpowiedzUsuńO LOL ^^
OdpowiedzUsuńTo było zajebiste :)
No normalnie kocham twojego bloga xD
Zapraszam do sb :
http://i-love-your-curls.blogspot.com/
http://one-direction-opowiadaia.blogspot.com/
Świetny, czekam na nn ;D
OdpowiedzUsuńczekam z niecierpliwością ! I Love You ; **
OdpowiedzUsuńNiemoge się doczekać nn :)
OdpowiedzUsuńświetnie !! czekam z niecierpliwością na następny !!
OdpowiedzUsuńwapadaj do mnie - http://one-direction-mydream.blogspot.com/2012/05/rozdzia-2.html czytajcie komentujcie
hej hej;D czekam na następny, kiedy będzie?? ;D
OdpowiedzUsuńGdy tylko Miri podłcza internet wstawi nowy rozdział :)
OdpowiedzUsuńdzięki Julia za interwencje ;)
Usuń